środa, 26 listopada 2014

Rośnie sobie kukurydza

Jeśli kogoś akurat nudzi bądź męczy boczniak na WIG20, warto rozejrzeć się po rynkach surowcowych. Sporo tam ostatnio klarownych trendów, do których można spokojnie wsiąść i jechać ku zyskom. Weźmy taką kukurydzę...

Już raz na tych łamach była o niej mowa (Spodek pełen kukurydzy), ale wtedy całkiem zgrabna formacja spodka została zanegowana i rozpoczęła się kolejna, dość dynamiczna fala wyprzedaży. Spodek był równie podręcznikowy jak jego negacja, więc można było się w miarę bezboleśnie ewakuować i albo ocalić kapitał, albo obrócić na S (mi udało się tylko to pierwsze).

Od paru sesji obserwujemy okazję numer dwa. Od połowy roku kontrakty na kukurydzę nakreśliły formację odwrócenia trendu przypominającą ORGR, z dnem w rejonie ~320$ i ramionami (a właściwie nieco dłuższą konsolidacją przed i po ustanowieniu minimum) między ~360$ a ~380$. Dobry moment na zapakowanie się w podróż był w tym właśnie rejonie. Aktualnie jesteśmy już nieco wyżej i przekraczamy ~390$.

Dla amatorów bezpieczniejszej gry rozwiązaniem może być zaczekanie na drobną korektę i ewentualny retest nowego wsparcia na ~380$. To rozwiązanie jest też o tyle lepsze, że pozwala zabezpieczyć się na wypadek kolejnego zanegowania formacji i powrotu do spadków.


Corn Futures. Czyżby wyjście górą z formacji ORGR?

wtorek, 25 listopada 2014

Warszawskie indeksy w przeddzień wybicia

Od sierpniowego, 250-punktowego rajdu, notowania WIG20 nie ustanawiały już nowych minimów i maksimów. Wygląda na to, że zbliżamy się do momentu wybicia z zawężającej się konsolidacji.

Od dołka z 8 sierpnia, z poziomu 2299, do 8 września WIG20 dotarł do 2560. Kreśląc po dziennych minimach i maksimach linie z tych dwóch poziomów, otrzymujemy formację trójkąta, w której porusza się obecnie kurs indeksu. W ciągu najbliższych kilkunastu sesji notowania indeksu będą musiały opuścić obszar konsolidacji, co może poskutkować bardziej zdecydowanym ruchem. Warto obserować rejony ~2400 (poniżej zaatakują misie) i ~2450 (wyjście górą może zmobilizować byki).

WIG20. Interwał dzienny. Winda zaraz ruszy.

WIG. Interwał dzienny. Tu jeszcze ciaśniej - odpowiedź w ciągu tygodnia.

sobota, 8 listopada 2014

Złoto idzie jak po sznurku

Przed kilkoma tygodniami wskazywałem na możliwy Punkt zwrotny na złocie - typ okazał się wyjątkowo trafiony i pozwolił zarobić niemal kilkadziesiąt dolarów na uncji. Od dłuższego czasu złoto zachowuje się bardzo "technicznie" i wyjątkowo przewidywalnie. Co dalej?

Od niemal dwóch lat złoto porusza się w formacji trójkąta zniżkującego z dnem w rejonie $1182. Poziom ten, stanowiący minimum spadków z połowy 2013 roku, testowany był w grudniu 2013 a ostatnio 6 października 2014. Po odbiciu do poziomu $1240-55 popyt wyraźnie dostał zadyszki i w ubiegłym tygodniu doszło do ponownego zejścia do poziomu wsparcia. Tym razem, zgodnie z przypuszczeniami, słabość popytu dodała odwagi niedźwiedziom i wsparcie pękło, a złoto w szybkim ruchu zanurkowało o kolejne $50 w dół.

Złoto. Interwał dzienny. Wracamy do przebitego wsparcia?

Teraz, z końcem tygodnia, na skrajnie wyprzedanym złocie, pojawiła się długa biała świeca. Gdyby grać ciągle podręcznikowy, techniczny scenariusz, należałoby teraz oczekiwać powrotu do przebitego poziomu wsparcia. W tym wariancie okolice $1182 będą teraz stanowiły opór i dobre miejsce dla odnowienia lub zajęcia krótkich pozycji. Gdyby opór zatrzymał byki, mamy szansę spotkać się ze złotem co najmniej jakieś 250 dolarów niżej - to już mała fortuna dla grających z forexową dźwignią.


Złoto. Interwał tygodniowy. Świeczka tygodniowa wskazuje na siłę byka.

Niestety, nieco gorzej wygląda sprawa z perspektywy tygodniowego wykresu. Na nim widać świecę odwrócenia trendu z długim dolnym cieniem (młot), znaczącym porażkę niedźwiedzi. W tym scenariuszu ostatnie spadki to nic innego jak fałszywe wybicie, po którym czeka nas powrót do trójkąta, a być może oczekiwany przez wielu rajd na złocie.

Od rozstrzygnięcia dzieli nas raptem 7 dolarów, więc już w przyszłym tygodniu możemy spodziewać się odpowiedzi na pytanie o siłę oporu $1182 i dalsze losy złota. Osobiście gram konsekwentnie wariant ze spadkami, choć tygodniowa świeca każe uważnie przyglądać się sytuacji, a być może - zaczekać na rozstrzygnięcia.