niedziela, 8 maja 2022

Czy to już dno? WIG20 przed poniedziałkiem

WIG20 oparł się w piątek o poziomy nie widziane od covidowego dołka z 2020 roku. Piątkowa świeczka zwiastuje odbicie, choć są pewne wątpliwości. Spójrzcie sami.



W czwartek indeks WIG20 wybił lutowe minima i zerkałem na przebieg piątkowej sesji. Rynek zszedł do poziomu 1717 punktów a potem się podniósł. W pewnym momencie stało się oczywiste, że rynek zamierza narysować pro-wzrostową świeczkę (młot z długim dolnym cieniem). 

Czy byliśmy świadkami zwrotu w górę? Rozstrzygnie poniedziałkowa sesja. Za odwrotem (przynajmniej krótkookresowym) niedźwiedzi przemawia kilka argumentów – silne wyprzedanie rynku (kilkanaście sesji z poziomami zamknięcia poniżej otwarć!) i bycza wymowa piątkowej świeczki.

Niestety, są też argumenty przeciw. Po pierwsze, przesilenia nie potwierdza wolumen. Nie był wyższy niż w przeciągu ostatnich kilku tygodni, co osłabia wiarygodność sygnału. Po drugie, piątkowe sesje mają swoją specyfikę. Przy dużej zmienności i dużym ryzyku politycznym istotną rolę odgrywają gracze, którzy trade'ują w krótkich interwałach – spekulanci, którzy przez cały tydzień zarabiali na krótkich pozycjach, zwyczajnie realizowali w piątek zyski i zamykali pozycje na weekend, co w naturalny sposób wyciągało rynek w górę.

Jak będzie – się okaże. Co do zasady potwierdzeniem piątkowego sygnału będzie dopiero solidna zielona świeca narysowana w poniedziałek, z zamknięciem odczuwalnie wyżej piątkowego korpusu.

2 komentarze:

  1. Tak, będzie swing, w tym tygodniu jedziemy co najmniej na 1900. Co dalej, to zależy od geopolityki.

    OdpowiedzUsuń