wtorek, 28 lipca 2015

WIG20 i złoto opukują dno - od spodu

Dziś szybki rzut oka na dwa instrumenty, z którymi misie obeszły się w ostatnich dniach wyjątkowo brutalnie. Zerknijmy na WIG20 i złoto. W obu przypadkach inwestorzy stoją przed dylematem - czy to już skrajne wyprzedanie, czy dopiero przygrywka przed właściwą rzezią byków...

Kiedy ostatnio na tych łamach mowa była o WIG20 (Co słychać w Trójkącie Weimarskim?), indeks polskich blue chips zszedł pod kreskę i zanosiło się na drugą falę wyprzedaży. Tak właśnie się stało i byki z Książęcej zmuszone były szukać nowego wsparcia jakieś 150-170 punktów niżej. W ostatnich dniach znalazło się ono na linii dołków wyznaczonych od początku 2014 roku (niebieska linia na obrazku poniżej).

WIG20. Misie w opałach.

Jak widać, wsparcie sprawdziło się, zatrzymując falę wyprzedaży, generując lipcowe odbicie i - no właśnie - w ostatnich dniach wsparcie jest ponownie testowane. Po dzisiejszej sesji odczucia są nadal mocno ambiwalentne. Z jednej strony mamy prowzrostową świeczkę na niemiłosiernie wyprzedanym indeksie. Z drugiej - jesteśm de facto pod kreską i można dopatrywać się w obecnej sytuacji rynkowej testu poziomu wsparcia w rejonie ~2200 jako testu nowego oporu, od którego za chwilę odpadniemy w przepaść...

Nie bawię się w prognozowanie, gdzie wybieramy się dalej, szczególnie, że zachodnie indeksy nie są zbyt pomocne we wskazywaniu właściwej interpretacji (były fałszywe wybicia dołem, górą, diabli wiedzą, co, oprócz nerwowych ruchów, się na nich dzieje - obrazki innym razem), a ja otworzyłem (nieco wbrew powyższym konstatacjom) średnioterminowe długie pozycje, licząc teraz na ruch w górę, siłą samej choćby cykliczności.

Drugi instrument, na którym widać bardzo podobny schemat, to złoto. Jak już wspominałem, nie grywam raczej na złocie i srebrze, bo ich zachowanie jest dla mnie wybitnie atechniczne. Podejrzewam, że rynek jest po prostu za płytki i manipulowany (vide głośna afera z rynku srebra).

Obserwuję jednak wszystkie większe rynki surowcowe i to, co miało miejsce na złocie, ładnie wpisuje się w opisywane wcześniej kreski (Złoto - przewidywany scenariusz spadku i odbicia). Po paru miesiącach konsolidacji urwało się dno i polecieliśmy na linię wsparcia rysowaną po dwuletnich dołkach. Od paru dni konsolidujemy się, ale - uwaga, analogicznie jak na WIG20 - znajdujemy się pod a nie nad kreską. Może to oznaczać, że zeszliśmy piętro niżej i strefa wsparcia w okolicach $1100 jest teraz nowym sufitem.

GOLD. Antymidas w akcji - złoto zamienia się w błoto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz