W serwisie Bankier.pl ukazał się wywiad z dr Van K. Tharpem, amerykańskim psychologiem, autorem kultowego poradnika dla traderów.
Wywiad znajdziecie tutaj, natomiast książkę (Trade Your Way to Financial Freedom; Giełda, wolność i pieniądze. Poradnik spekulanta) w oryginalnej wersji językowej - tutaj. Prawdę mówiąc, bez znajomości teorii Tharpa wywiad nie jest zbyt interesujący, a nawet - niezbyt zrozumiały. Nie powinno to jednak nikogo zniechęcać do czytania Tharpa. Co takiego składa się na jego teorię?...
W telegraficznym skrócie: Trade Your Way to Financial Freedom to pochwała żelaznej strategii i zautomatyzowanego podejmowania decyzji. Tharp nie pozostawia suchej nitki na niedzielnych inwestorach, którzy pewnego dnia zakładają rachunek maklerski, kupują trochę akcji i czekają na cud. Dowodzi, że brak strategii to prosta droga do bankructwa.
Zamiast podobnie beztroskiego podejścia Tharp przedstawia receptę, która z całą pewnością nie wzbudzi wielkiego zainteresowania, wymaga bowiem ogromnego wysiłku. Polega na zbudowaniu strategii inwestycyjnej, obejmującej określone sygnały otwarcia i zamknięcia oraz zarządzanie wielkością pozycji. Mało tego: Tharp namawia do przetestowania takiej strategii na danych historycznych i żelaznej konsekwencji w jej stosowaniu.
Najważniejsza nauka, jaka płynie z lektury, to znaczenie zamknięcia pozycji. Tharp dowodzi, że to jeden z powszechniej popełnianych błędów - kupno bez określonego planu, dotyczącego przyszłej sprzedaży (tj. kiedy zrealizujemy zysk albo kiedy uciekniemy z rynku ograniczając straty). Beztroskie podejście i brak planu skutkuje kosztownymi błędami - sprzedażą pod wpływem paniki w dołku, zbyt szybką realizacją zysków lub upartym trzymaniem akcji wbrew trendowi spadkowemu. W długiej perspektywie - każda z tych taktyk musi doprowadzić do bankructwa.
Określenie oczekiwanego poziom zysku zanim otworzy się pozycję pozwala też ocenić stopień ryzyka całej operacji. Jeśli zamierzamy zamknąć pozycję po spadku o 5%, to nastawienie na realizację 5% zysku jest bez sensu - oznacza, że relacja zysku do ryzyka wynosi 1:1. Jeśli doliczyć koszty transakcyjne, w długiej perspektywie będziemy pod kreską.
Tharp przekonuje, że błędy popełnia absolutnie każdy. To złudzenie amatorów, że na giełdzie wygrywa ten, kto "wchodzi" w odpowiednim momencie. Nawet najlepsze sygnały i najlepsi traderzy nie są na dłuższą metę znacząco lepsi od zasady losowej. Kluczem do sukcesu nie jest bowiem "wejście w dołku" (z definicji - trudne do systematycznego powtarzania), ale właściwa strategia wyjścia. Pozwalając rosnąć zyskom i tnąc straty oraz otwierając pozycje o proporcjach zysk/ryzyka >1 - realizujemy strategię, za którą przemawia matematyka.
Wywiad znajdziecie tutaj, natomiast książkę (Trade Your Way to Financial Freedom; Giełda, wolność i pieniądze. Poradnik spekulanta) w oryginalnej wersji językowej - tutaj. Prawdę mówiąc, bez znajomości teorii Tharpa wywiad nie jest zbyt interesujący, a nawet - niezbyt zrozumiały. Nie powinno to jednak nikogo zniechęcać do czytania Tharpa. Co takiego składa się na jego teorię?...
W telegraficznym skrócie: Trade Your Way to Financial Freedom to pochwała żelaznej strategii i zautomatyzowanego podejmowania decyzji. Tharp nie pozostawia suchej nitki na niedzielnych inwestorach, którzy pewnego dnia zakładają rachunek maklerski, kupują trochę akcji i czekają na cud. Dowodzi, że brak strategii to prosta droga do bankructwa.
Zamiast podobnie beztroskiego podejścia Tharp przedstawia receptę, która z całą pewnością nie wzbudzi wielkiego zainteresowania, wymaga bowiem ogromnego wysiłku. Polega na zbudowaniu strategii inwestycyjnej, obejmującej określone sygnały otwarcia i zamknięcia oraz zarządzanie wielkością pozycji. Mało tego: Tharp namawia do przetestowania takiej strategii na danych historycznych i żelaznej konsekwencji w jej stosowaniu.
Najważniejsza nauka, jaka płynie z lektury, to znaczenie zamknięcia pozycji. Tharp dowodzi, że to jeden z powszechniej popełnianych błędów - kupno bez określonego planu, dotyczącego przyszłej sprzedaży (tj. kiedy zrealizujemy zysk albo kiedy uciekniemy z rynku ograniczając straty). Beztroskie podejście i brak planu skutkuje kosztownymi błędami - sprzedażą pod wpływem paniki w dołku, zbyt szybką realizacją zysków lub upartym trzymaniem akcji wbrew trendowi spadkowemu. W długiej perspektywie - każda z tych taktyk musi doprowadzić do bankructwa.
Trade your way to financial freedom. Van K. Tharp |
Określenie oczekiwanego poziom zysku zanim otworzy się pozycję pozwala też ocenić stopień ryzyka całej operacji. Jeśli zamierzamy zamknąć pozycję po spadku o 5%, to nastawienie na realizację 5% zysku jest bez sensu - oznacza, że relacja zysku do ryzyka wynosi 1:1. Jeśli doliczyć koszty transakcyjne, w długiej perspektywie będziemy pod kreską.
Tharp przekonuje, że błędy popełnia absolutnie każdy. To złudzenie amatorów, że na giełdzie wygrywa ten, kto "wchodzi" w odpowiednim momencie. Nawet najlepsze sygnały i najlepsi traderzy nie są na dłuższą metę znacząco lepsi od zasady losowej. Kluczem do sukcesu nie jest bowiem "wejście w dołku" (z definicji - trudne do systematycznego powtarzania), ale właściwa strategia wyjścia. Pozwalając rosnąć zyskom i tnąc straty oraz otwierając pozycje o proporcjach zysk/ryzyka >1 - realizujemy strategię, za którą przemawia matematyka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz