Po tym, jak Amerykanie wybronili wsparcie, wyrysowując formację młota i ostro ruszając w górę, pojawiła się nadzieja dla byków. Dziś amerykański rynek tę nadzieję gasi. Wystarczy rzut oka na wykres S&P500. Stany zaliczają dziś 1,5-procentowe spadki, które jednocześnie falsyfikują odbicie, jakie mieliśmy na ostatnich trzech sesjach. Jeśli zamkniemy się poniżej linii wsparcia, dalsza korekta może nabrać dramatycznego przebiegu.
S&P500. Interwał dzienny. A jednak wsparcie pękło. |
Fatalnie wygląda również sytuacja na polskim indeksie szerokiego rynku WIG. W weekend pokazywałem głowę z ramionami, której formowanie straszyło inwestorów od kilkunastu sesji. Wczoraj i dziś formacja została potwierdzona podejściem kursu indeksu pod linię szyi i podręcznikowym wręcz zwrotem na południe. Wygląda na to, że zejdziemy co najmniej do poziomów z lipca.
WIG. Interwał dzienny. Wczoraj potwierdzona RGR, dziś zaczęliśmy lot nurkowy... |
Uważajcie na portfele.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz