Mieszko (MSO) to producent słodyczy, który w Raciborzu i Warszawie produkuje m.in. popularne cukierki i praliny. W większym stopniu niż giełdowa konkurencja (Jutrzenka i Wawel) czerpie profity z eksportu swoich wyrobów. 65% akcji spółki należy do EVA Grupé.
Dotychczas rynek postrzegał Mieszka jako restrukturyzującą się, sprawną, organicznie rosnącą spółkę o stabilnych fundamentach i obiecujących perspektywach.
Tym większe zamieszanie wywołała informacja o zamiarze przejęcia litewskiego producenta słodyczy Vilniaus Pergale. Transakcja miałaby opiewać na 32 mln euro (pieniądze pochodzić będą z obligacji), czyli na kwotę zbliżoną do kapitalizacji Mieszka. Spowoduje to, oczywiście, skokowy wzrost zadłużenia. Nie są też znane dokładne parametry nabywanej spółki (choć te ujawnione wydają się bardzo atrakcyjne, jak choćby zysk netto, 12,7 mln litów, wyraźnie wyższy niż zyski Mieszka). Jako że Vilniaus Pergale należy do większościowego akcjonariusza Mieszka - pojawiły się również spekulacje, czy tylko względy biznesowe zadecydowały o przejęciu...
Jeśli jednak wykluczyć czarny scenariusz (czyli jakąś formę przekrętu), inwestycja w VP może wydawać się całkiem obiecująca. Litwini mają szeroką gamę produktów, które mogą uzupełnić ofertę Mieszka. Eksportują też sporo na rynki nadbałtyckie i mogą być przyczółkiem do ataku na Rosję. Jeśli z szafy nie wypadnie trup - podstawowe wskaźniki wyglądają ciekawie, a efekt synergii może przynieść dalsze korzyści.
Mieszko. Wybicie, korekta i - co dalej? |
Rozliczne obawy i niewiadome spowodowały, że na forach zawrzało od nieprzychylnych komentarzy, a kurs zaczął się konsolidować w okolicach 3,50zł. Może się zdarzyć, że brak informacji będzie spychał kurs w dół. Równie dobrze może się jednak okazać, że ta transakcja uczyni z Mieszka silnego gracza w regionie i kurs akcji już nigdy nie wróci na dzisiejsze poziomy. Mieszko może dziś być ciekawą inwestycją dla długodystansowców...
Leży na dnie, a ktoś mocno wywala, nie pozwalając się podnieść. Jak przebije 3,40, to otwarta droga do powrotu na 3zł.
OdpowiedzUsuńNo i mamy już walkę w rejonie 4 złotych, a transakcja nadal przecież nie przyklepana!
OdpowiedzUsuń