Indeks dużych spółek pnie się mozolnie do góry, ale bykom wyraźnie brakuje siły. Aż się prosi o analogię sprzed kilku miesięcy, kiedy przeciągająca się słabość indeksu (zamkniętego w zwężającym się trójkącie) poskutkowała wybiciem w dół i zejściem o 200 punktów niżej.
Mimo względnej siły indeksów zagranicznych, WIG20 przędzie wyjątkowo mizernie, co może wskazywać, że czeka nas powtórka z rozrywki. Kiedy pęknie wsparcie, spadki mogą nabrać rozpędu, bo poziomów, na których się znajdujemy, nie widziano od 2013 roku i łatwo o wybuch paniki.
![]() |
WIG20. Interwał dzienny. |
Z zajmowaniem pozycji poczekałbym jednak na rozstrzygnięcia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz