poniedziałek, 23 maja 2011

Nowe narzędzia dla inwestorów

Niebawem nasza giełda przesiądzie się ze stareńkiego Warsetu na nowy silnik Universal Trading Platform (UTP), kupiony od giełdy nowojorskiej. Wraz z nowym systemem inwestorzy dostaną kilka ciekawych narzędzi.


Zlecenia kroczące (peg) - czyli zlecenia z limitem aktywacji uzależnionym od aktualnego układu arkusza zleceń. ING zaoferowało podobne narzędzie już jakiś czas temu (Duże zmiany dla inwestorów w mBanku i ING), ale oparte były one na infrastrukturze samego ING i tym samym nie działają równie sprawnie, jak działać powinny zlecenia obsługiwane przez samą giełdę.


Zlecenia VFA i VFC - czyli zlecenia na najbliższy fiksing (valid for auction) oraz na zamknięcie (valid for closing). Szczególnie ta druga opcja może okazać się całkiem przydatna w kontekście przedłużonej sesji na warszawskim parkiecie.


Zlecenia GTT (good till time) - czyli zlecenia z terminem ważności do konkretnego momentu. To spory krok naprzód, biorąc pod uwagę, że obecnie termin ważności ustalać możemy z dokładnością do dnia.


Zlecenia krzyżowe (guaranteed cross) - umożliwi złożenie dwóch przeciwstawnych zleceń, które zrealizują się nawzajem. Jedynym warunkiem będzie wskazanie drugiej strony transakcji i zmieszczenie się w widełkach. Obecnie wymiana większej liczby papierów odbywa się albo poza system giełdowym, albo w formie niezbyt wygodnej "ustawki" na parkiecie (jak podejrzewam, organizowanej z telefonem przy uchu).


Dodatkowo przejście na nowy system zmieni nieco mechanizm zawieszania notowań w momencie naruszenia ograniczenia wahań kursu (czyli tzw. widełek) oraz sposób obsługi zleceń PKC, PCR i PCRO. W obydwu przypadkach zmiany idą w kierunku zwiększenia płynności (w sytuacjach, w których dziś zlecenia są w całości odrzucane, pojawią się możliwości ich częściowej realizacji). Więcej szczegółów dotyczących zmian podaje dzisiejszy "Parkiet".


Jednak wdrożenie nowego systemu na warszawskim parkiecie to dopiero pierwszy krok. Osobną kwestią pozostaje implementacja nowych rozwiązań przez biura maklerskie. Niektóre, jak BOŚ i ING Securities, już dziś oferują zaawansowane narzędzia. Inne, jak mBank, potrzebowały lat, aby zaimplementować do swoich rachunków maklerskich podstawowe kategorie zleceń (typu PCR i PCRO), a obroty do dziś zliczają ubiegłoroczną metodą. O wyborze narzędzi, po które będziemy mogli sięgnąć, zadecydują więc nie starania GPW, ale nasze biura maklerskie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz