niedziela, 31 października 2010

Wielkie oczekiwanie na dodruk zielonych

Światowe rynki wstrzymały oddech. I niewykluczone, że na bezdechu wytrwają do 20:15 w środę. Wtedy w USA zapadną decyzje, które wskażą kierunek światowym giełdom...


W minioną środę o stopach procentowych decydowała polska Rada Polityki Pieniężnej (zgodnie z przewidywaniami – stopy pozostały bez zmian). W nadchodzącą środę poznamy natomiast decyzję amerykańskiego FOMC – i to ona może określić giełdowy scenariusz na najbliższe tygodnie i miesiące.


Analitycy spodziewają się, że w celu rozruszania gospodarki FED zdecyduje się na operacje, które w praktyce oznaczają druk pustych dolarów. W długiej perspektywie (i wedle prawideł ekonomii) taka polityka jest karkołomna, ale dla giełdowych inwestorów ważne jest tylko jedno – dodruk oznacza szansę na zastrzyk taniego pieniądza i rynkową hossę. Nadzieje są tak wielkie, że indeksy zaczęły reagować na dane makroekonomiczne „odwrotnie niż powinny” – pozytywne dane wywołują spadki, rodzą bowiem obawy, że FED mógłby ograniczyć program „wsparcia” lub nawet z niego zrezygnować.






Jeśli spojrzeć na wykres S&P500 – widać na nim mozolną, trwającą praktycznie nieprzerwanie od początku września, wspinaczkę na obecne szczyty i niemal całkowity bezruch trwający od kilku dni. Rynek się waha. I – jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego – pozostanie w bezruchu przez najbliższe 3 dni.

środa, 27 października 2010

Giełdowe wojny robotów

Wyobraź sobie skomplikowaną sieć światowych rynków, na których boje toczą Sztuczne Inteligencje. Przez 24 godziny na dobę, 365 dni w roku wykonują tysiące transakcji na godzinę, w ułamkach sekund reagując na najmniejsze zmiany trendów. Science fiction? Nie. Tak właśnie wygląda handel na współczesnych parkietach.


Jeśli zdarzyło Ci się kiedyś pospiesznie i nerwowo wprowadzać zlecenie w reakcji na ważny komunikat spółki, jeśli wkładasz wiele uwagi i wysiłku w łapanie górek i dołków - ten artykuł może boleśnie sprowadzić Cię na ziemię. Szacuje się, że nawet 70% ruchu na światowych giełdach generują automatyczne systemy transakcyjne - pozbawione słabości, emocji, reagujące po milisekundach od otrzymania sygnału...


Przeczytaj tekst Łukasza Wróbla z Open Finance o tzw. High Frequency Trading (HFT):
Roboty na giełdzie: dawcy płynności i źródło krachów


Prawdopodobnie nie wszyscy inwestorzy wiedzą, że obecnie na największych giełdach świata przeważająca liczba transakcji zawierana jest nie przez ludzi, ale przez programy komputerowe, kupujące i sprzedające miliony akcji na podstawie sygnałów wysyłanych przez skomplikowane algorytmy. Różne źródła podają, że zlecenia generowane przez automatyczne systemy stanowią od 40 do nawet 70 proc. obrotów, generowanych na amerykańskich giełdach. Nie należy mieć złudzeń, że firmy prowadzące taką działalność zwracają uwagę na jakiekolwiek inne czynniki niż minimalne ruchy cen akcji i wolumen obrotu – fundamentalna wycena spółki, plany ekspansji na nowe rynki czy kompetencje menadżerów, nie mają najmniejszego znaczenia dla matematyków i informatyków tworzących systemy transakcyjne. (...)

wtorek, 26 października 2010

GPW - ostatni dzień zapisów na akcje

Jutro ostatni dzień zapisów na akcje GPW. Po długich tygodniach gorących dyskusji - nadchodzi czas podjęcia ostatecznej decyzji. Jeszcze się wahasz? Sprawdź nasze argumenty za i przeciw...


Dlaczego TAK:

  • GPW to stabilna spółka spółka o silnej pozycji w regionie i statusie quasimonopolisty na polskim rynku
  • zapowiedź wypłacania dywidendy
  • ogromne zainteresowanie debiutem, które może się przełożyć na spory popyt
  • sukcesy poprzednich IPO
  • planowana przez animatorów stabilizacja kursu w pierwszych dniach po debiucie


A dlaczego jednak NIE:
  • opublikowany dziś nieco rozczarowujący raport spółki z III kwartał
  • wysoka cena maksymalna, wyśrubowane wskaźniki C/Z i C/WK
  • konieczność zablokowania na długi czas środków
  • prawdopodobna duża redukcja, która znacząco zmniejszy skalę inwestycji
  • silna korelacja między kursami innych operatorów giełd a indeksami giełdowymi - jeśli debiut przypadnie na czas korekty, to można się spodziewać spadków również kursu GPW

Decyzję każdy musi podjąć sam. Warto jednak zwrócić uwagę, że aby kupić akcje GPW nie trzeba brać udziału w zapisach i stać w kolejce po przydział (być może bardzo niewielkiego) pakietu akcji. Zawsze istnieje możliwość nabycia akcji na rynku wtórnym, tuż po debiucie, gdy znane już będą odpowiedzi na wiele pytań, a kurs obierze określony kierunek...