piątek, 29 listopada 2013

Newag - pozbieraj okruszki i wyciągnij wnioski

Najpierw sądziłem, że to przywidzenia. Potem, że to jakaś awaria. W IPO Newagu redukcja była tak duża, że inwestorzy dostali ~7% pakietu, na jaki się zapisywali. Wygląda na to, że, bez względu na kurs, na debiucie zarobią tylko maklerzy...

Spekulanci, którzy zamierzali załadować wagony do pełna i opchnąć akcje na debiucie, będą musieli przemyśleć przyjętą strategię. Dokupić? Czy wytrzepać okruchy z konta i poszukać innej okazji? Zobaczymy.

Tymczasem można jednak wyciągnąć parę wniosków na przyszłość. Po pierwsze - wygląda na to, że rynek IPO rozgrzał się do czerwoności. Ulica ruszyła na zakupy, przypadek PKP Cargo rozpalił wyobraźnię i możemy spodziewać się na giełdzie nowej fali dawców kapitału, pardon, nowych inwestorów.

Po drugie, warto wziąć to pod uwagę biorąc udział w kolejnych IPO - wygląda na to, że do czasu jakiegoś zimnego prysznica składanie przesadnie dużych zapisów nie ma sensu, bo prowadzi tylko do bezproduktywnego mrożenia środków (co istotne, argument ten nie odnosi się akurat do oferty Newagu, która zakładała procentową redukcję, tj. większy zapis oznaczał większy przydział; jeśli ktoś zapisał się na 50 akcji za ok. 1000zł, to otrzymał ich +/- 4).

A najciekawsze mogą być wnioski z obserwacji tego, co wydarzy się 4 grudnia, w pierwszym dniu notowań - będziemy świadkami kontynuacji euforii i rajdu w górę czy raczej wzmożonego sypania akcjami przez całkowicie zniechęconych inwestorów? Jak duży będzie udział inwestorów, którzy zamierzali trzymać akcje i zdecydują się na uzupełnienie pakietu? I czy będą skłonni płacić cenę, jakiej zażąda rynek wtórny?

wtorek, 19 listopada 2013

IPO Newag - powtórka z PKP Cargo?

Zbigniew Jakubas wstrzelił się ze swoją ofertą w genialny moment - po świetnym debiucie PKP Cargo wielu spodziewa się kokosów również po giełdowym debiucie Newagu. Czy jest szansa na zysk?


Newag to nowosądecka spółka specjalizująca się w modernizacji oraz produkcji taboru szynowego, spalinowego i elektrycznego, oraz wagonów pasażerskich. Tradycja firmy sięga XIX wieku i Cesarsko-Królewskich Warsztatów Kolei. Dziś to modernizująca się szybko spółka z portfela Zbigniewa Jakubasa, która ma w planach swoje polskie "Pendolino", a, poza światem kolei, wchodzi też na rynek produkcentów tramwajów (Newag Nevelo) oraz montuje tabor metra dostarczany Warszawie przez Siemensa.



W ciągu ostatniej dekady Newag wykonał skok technologiczny i zainwestował sporo w rozwój. Teraz pozostaje przekucie prototypowych rozwiązań w konkretne zamówienia (portfel na najbliższe lata zawiera już sporo wygranych przetargów, pozostaje kwestia utrzymania opłacalności tych kontraktów) i zyski.

Konkurencja jest jednak spora, a Newag uchodzi za II ligę w starciu z liderem polskiego rynku, utytułowaną bydgoską Pesą czy z operującym z Siedlec, szwajcarskim kolosem Stadler Rail. Newag musi też poszerzyć pole działania poza granice kraju - w przeciwieństwie do głównych konkurentów, nie miał dotychczas tego rodzaju sukcesów.

Spółka upatruje szansy w lawinie środków z UE - oby tylko nie powtórzył się przypadek spółek budowlanych, które pozabijały się w walce o - jak się okazało - nieopłacalne kontrakty...


Newag zadebiutuje na GPW 4 grudnia. Inwestorzy indywidualni mogą zapisywać się na akcje tylko do piątku 22 listopada (zapisy trwają od 15/11). Wartość całej emisji to ok. 400 mln (przy maksymalnej cenie 19zł/akcję, spółka wyceniona na 855 mln). Sprzedawane są akcje należące obecnie do Jakubasa i członków zarządu (w sumie 48,4% spółki). Pakiet kontrolny po emisji zachowa Jakubas. Spółka ma w kolejnych latach wypłacać dywidendę (do 70% zysku w 2016r.).

Sam stosuję taktykę uczestniczenia w wielu IPO, wychodząc z założenia, że kurs jest zwykle stabilizowany po debiucie, co stwarza świetną relację zysk/ryzyko. W najgorszym wypadku można szybko się wycofać i ponieść ewentualnie minimalne koszty transakcyjne; w najlepszym razie zaś - można sporo zarobić. Obecnie nawet 3% zysku to równowartość tego, na co na lokacie trzeba czekać przez cały rok. Pewnie więc sięgnę spekulacyjnie po jakiś pakiet akcji, z założeniem, że zachowanie kursu w pierwszych dniach po debiucie zadecyduje o horyzoncie inwestycji.


A Wy? Braliście udział w IPO PKP Cargo? Trzymacie te akcje? Wchodzicie w Newag?