piątek, 20 lutego 2015

Zaproszenie na kawę. Tylko dla niedźwiedzi

Lubię kawę. Również w kategorii inwestycji. Od kiedy w grudniu zarobiłem nieco na realizacji pokracznego RGR-a (vide pochyła kreska na załączonym wykresie), zerkam czasem na wykres w poszukiwaniu kolejnej okazji. I właśnie widzę coś ciekawego.

Od miesiąca notowania kontraktów kawy odbijały się w wąskim przedziale, między $158 a $168 (XTB). Jako że konsolidacja przebiegała przy minimach z czerwca, zachodziło prawdopodobieństwo, że ruszymy w dalszą drogę w dół. Tak też się stało - w środę 18/o2 notowania zamknęły się poniżej wsparcia, a w czwartek 19/o2 kontynuują spadki.

COFFEE. Interwał dzienny. Nurkujemy?

Nie lekceważyłbym potencjalnego zasięgu tego ruchu, jeśli nie okaże się fałszywką i będzie kontynuowany.

WIG20 przed większym ruchem?

Od pewnego czasu trzymam się z daleka od indeksów, bo wskazania AT i otoczenie makro wydają mi się wyjątkowo mętne, ale na WIG20 mamy właśnie moment, w którym zapowiada się na potencjalnie zyskowne zagranie...

Indeks dużych spółek pnie się mozolnie do góry, ale bykom wyraźnie brakuje siły. Aż się prosi o analogię sprzed kilku miesięcy, kiedy przeciągająca się słabość indeksu (zamkniętego w zwężającym się trójkącie) poskutkowała wybiciem w dół i zejściem o 200 punktów niżej.

Mimo względnej siły indeksów zagranicznych, WIG20 przędzie wyjątkowo mizernie, co może wskazywać, że czeka nas powtórka z rozrywki. Kiedy pęknie wsparcie, spadki mogą nabrać rozpędu, bo poziomów, na których się znajdujemy, nie widziano od 2013 roku i łatwo o wybuch paniki.

WIG20. Interwał dzienny.

Z zajmowaniem pozycji poczekałbym jednak na rozstrzygnięcia...