Na giełdzie notowanych jest kilkaset spółek i dla każdego inwestora sporym wyzwaniem jest selekcja. Próbując śledzić cały parkiet de facto nie śledzimy niczego, a inwestycyjne okazje przechodzą koło nosa. Jednym z rozwiązań może być sensowny serwis z sygnałami.
Każdy spekulant ma swoje ulubione spółki. Grając przez dłuższy czas zauważysz pewnie, że niektóre spółki zwyczajnie "kojarzysz" i masz tendencję do zwracania na nie większej uwagi. Samo w sobie może to być niebezpiecznym zjawiskiem, bo może oznaczać podążanie za modą, a więc - w przypadku giełdy - za tłumem. To najgorsze możliwe miejsce w kolejce do zysków.
Dlatego, aby zachować świeże spojrzenie, należałoby przyjmować jakieś sensowne kryteria i raz na jakiś czas przeglądać rynek w poszukiwaniu okazji, które dla szerokiego grona graczy ciągle nie są oczywiste. Metod jest wiele. Jedni szukają spółek w długotrwałej konsolidacji, wychodząc z założenia, że prędzej czy później nastąpi wybicie. Inni polują na anomalie w wolumenie obrotów, które mogą wskazywać na to, że coś się dzieje. Jeszcze inni poszukują trendów albo konkretnych formacji świecowych.
Wszystkie te przypadki mają jeden punkt wspólny - każdy z tych sygnałów wykrywa na bieżąco darmowy serwis Uptrend, wspomniany juz chyba kiedyś na tych łamach. Uptrend to, najkrócej rzecz ujmując, maszynka, która permanentnie mieli notowania giełdowe w poszukiwaniu konkretnych zjawisk i sygnałów.
Sama w sobie nie zastąpi analizy technicznej wykonanej osobiście i nie podejmie samodzielnie decyzji inwestycyjnej, ale może stanowić nieocenioną pomoc. W końcu wiele z wykrywanych zjawisk można łatwo opisać językiem programowania i nie ma potrzeby mozolnego poszukiwania ręcznie czegoś, co może znaleźć automat.
Serwis wyławia najgorsze i najlepsze spółki z GPW i NewConnect pod wzdlędem:
- stopy zwrotu w tygodniu
- rocznych i historycznych rekordów wyceny
- długotrwałego ruchu bez korekty
- rosnącego wolumenu
- trendów wzrostowych i spadkowych
- długotrwałych konsolidacji
Dwa ostatnie punkty wychodzą mu chyba najgorzej (albo algorytm należałoby skalibrować lepiej albo po prostu coś takiego jak trend jest zbyt trudne do poprawnego wykrycia dla automatu - ludzkie oko działa tu znacznie lepiej).
Inną wadę serwisu może stanowić fakt, że pomaga spekulować raczej w dłuższej niż daytrading perspektywie (już z tej choćby przyczyny, że bazuje na opóźnionych o kwardans notowaniach giełdowych). Zapewne jednak day traderzy również znajdą tu coś dla siebie - w końcu wybór spółek do spekulacji.
Warto przynajmniej zajrzeć.
Fajny blog - podlinkowuje u siebie ;-)
OdpowiedzUsuńCo do narzędzie to jest to czego mi brakowało w biznesradarze ;-)
Część narządek w UpTrendzie wymagałaby chyba lekkiego tuningu (jakoś mnie nie przekonują ich trendy i konsolidacje), ale ogólnie to naprawdę zadziwiająco pożyteczna rzecz.
Usuń